Mialam pisac systematycznie, tak zeby mialo to wszystko rece i nogi. Mialam wlozyc w tego bloga serce i duzo pracy zeby wygladal przyzwoicie. Mialam.... A teraz oczywiscie wszystko spadlo mi na glowe i nie mam czasu i sil juz na opisywanie tego co czuje czy tego co robie. Moze za pare dni, jak bede miala klarowna w miare sytuacje. Bo teraz to nie wiem na czym stoje, moze nawet za chwile sie przewroce i nikt nie pomoze mi wstac.
Czasem wydaje ci sie ze masz w zyciu wszystko poukladane, robisz palny na przyszlosc, dzielisz przyslowiowa skore na niedzwiedziu.... I w ciagu paru minut wszystko sie wali i nie wiesz co bedzie jutro. I nagle musisz rezygnowac z najzwyklejszych rzeczy bo nie jestes pewien tego czy za pare dni bedzisz mial co jesc albo gdzie spac. Czemu tak jest???
Ja nie wiem ....