buciki czerwone piekne takie ...
Komentarze: 1
Juz mi lepiej troszke chociaz to poniedzialek i powinnam plakac w kaciku ze do piatku tak daleko.Ale nie placze :)) , bo w pracy wyjasnily sie wszystkie sprawy i moge zostac jeszcze z pol roku a potem moze awansuje. Cieszy mnie to bo bede mogla sobie w koncu pozwolic na odrobine szalenstwa i bede mogla pouczyc sie jezykow , bo w koncu bedzie mnie na to stac.
Weekend co prawda nie nalezal do udanych, troszke bylam chora i przez to nie poszlam na imieninowa imprezke do starego kumpla jeszcze z czasow liceum. Wlasciwie to nie zaluje bo i tak nie potrafilabym sie bawic w gronie zaproszonych osob. Na dodatek moja psiapsiola A. tez sobie olala imprezke, no i jakos tak czuje ze mnie tez. Jakis czas temu gadalysmy przez telefon ze powinnysmy czesciej sie widywac i dzwonic do siebie i umowilysmy sie ze ona zadzwoni do mnie za dwa dni, po czym oczywiscie nie zadzwonila , tlumaczac sie pozniej ze nie byla w nastroju. No coz, ja jej na kolanach blagac nie bede zeby sie do mnie odezwala albo choc odrobine wsparla mnie w moich problemach. Ja potrafie byc uparta , w koncu jestem Skorpionem :))
A poza tym kupilam sobie piekne czerwone buciki i jestem z nich straszecznie zadowolona. A w zeszlym tygodniu odebralam w koncu moj magisterski dyplom, opilam go z dziewczynkami z uczelni, poprawila wielka porcja lodow i uwazam juz edukacje uniwersytecka za zamknieta. KROPKA
Dodaj komentarz